7 August 2015

Pyszne risotto z dynia..

Pyszne risotto z dynia pizmowa (butternut squash)

jadlam kilkakrotnie risotto ale jakos mi osobiscie nie podeszlo.. tym razem zrobilam sama, w przepisie zamiast cebuli byl szczypiorek, nie bylo chili ktore dodalam, poniewaz lubie wyrazne smaki ;)..

Skladniki na 4 porcje
1 niewielka dynia, obrana i pokrojona w niewielka kostke
1 duza cebula, poszatkowane
3 zabki czosnku, poszatkowane
1 por, pokrojona w talarki
250g ryzu do risotto
1 litr goracego bulionu, uzylam warzywnego, plus miec w zanadrzu wrzatek
lyzka poszatkowanego swiezego rozmarynu
poszatkowana nac pietruszki - ja nie dalam
przyprawy - sol, pieprz bialy/czarny, dalam tez chili
oliwa - tyle by zeszklic cebule i por

Wykonanie:
na duzej patelni najlepiej teflonowej/ceramicznej poddusic okolo 4 min cebule, czosnek i por. dodac dynie i ryz.. po okolo 3 min zalac czescia bulionu. dolewac kiedy wyparuje, dosc czesto mieszac ale bardzo delikatnie. gotowanie zajelo mi okolo 25 min.. dodatkowo zalewalam wrzatkiem bo za malo buliou bylo.. doprawic pod koniec sola, pieprzem do smaku.. dodac swieze ziola.. smacznego!!

podalam risotto z duszonym tunczykiem w pomidorach i papryce







Dynia pizmowa, po anglielsku butternut squash.. mozna uzyc kazdej innej dyni, ale polecam ta, jest troche bardziej jedrna, i zachowuje ksztalt

17 June 2015

domowe roti/chapati

domowe roti/chapati.. chlebek smazony na suchej patelni - ja uzywam specjalnej ale mozna na zwyklej, na koniec przysmaza sie na samym ogniu  dzieku temu naduchaja sie...
owiniete w folie smialo mozna na nastepny dzien zjesc, nie beda  twarde ale zdecydowanie najsmaczniejsze beda zaraz po przygotowaniu..

uzywam maki do chapati atta - medium.. taka brazowa pol na pol z biala.. mozna na bialej zrobic lub chlebowej...
kuchenka powinna byc gazowa..

skaldniki:
maka - okolo 3 szklanki- moze wiecej, plus do podsypywania przy walkowaniu
ciepla woda - ok szklanki - moze wiecej
sol

skladniki zagniesc na miekkie, lepiace sie ciasto..
odrywac kawalki, opruszyc w mace, i rozwalkowac na okraglo. jesli sie uda :P ja to koslawie robie hahaha. smazyc chwilke na obu stronach, przy pomocy metalowych "lapek" obsmazac chlebki na ogniu z obu stron, przesowac by kazdy kawalek mial kontakt z ogniem..





 Po podsmazeniu, przy pomocy metalowych szczypiec podsmazac chelbki na ogniu, czesto ruszajac by sie nie przypalily





podawac z curry, korma - glownie z daniami kuchni indyjskiej, afganskiej i arabskiej.. ale i do polskiego gulaszu sie nada ;)

Marakesz...

Dzieki mojej mamie w grudniu zeszlego roku moglismy wybrac sie na "dorosly" weekend do Marakeszu... jestesmy zakochani... i znowu planujemy taki wypad.. bez dzieci!! Inshallah

kilka fotek... nie za duzo.. ale starczy ;)






Herbata mietowa, bardzo slodka, i msemem.. cos na styl nalesnika, podany z miodem   

slodszych nie jadlam!!!
typowe sniadanie.. kawy sie wypic nie dalo ;) oliwki przepyszne.. swieza bagietka.. jajka - na twardo.. czasami sie rogaliki francuskie pojawialy, lub buleczki smazone w oleju, troche przypominajace paczki.. i zawsze swiezo wycisniety sok pomaranczowy - tani!! przepysznyy.. slodziutki









niesamowicie slodka bardzo mocna kawa, z przyprawami.. przepyszna!!! taniutka, kupowana na ulicy od sprzedawcy kawy - chodzil sobie pan z wielkim dzbanem kawy .. nawet moj maz chetnie pil a kawy nie lubi
Pyszne.. swieze jedzonko.. ogromne ilosci do wyboru.. kazdy dla siebe cos znajdzie.. i wszystko na jednym wielkim placu.. kazdy siedzial obok siebie.. przy dlugich stolach.. 







kolejna mietowa herbata... uzaleznienie od niej.. jak widac ;) 


11 June 2015

Maamoul, ciastka nadziewane.. przepis kuchni egipskiej

kolejna propozycja na ciastka mamoul.. nadziewane przewaznie daktylowa masa lub orzechami..
przepis pochodzi od znajomej, i jest zamieszczony na Moj Arabski Swiat TUTAJ

ja troszke zmienilam przepis by mi sie lepiej kleil :p

rok temu pomieszalam make z semolina drobna (mozna zastapic kasza manna blyskawiczna), dalam sporo wody z kwiatu pomaranczy.. bo braklo mi mleka i maki ;)

wczoraj wyczarowalam prawie jak w przepisie :P , dodalam - tzn dosypywalam wiecej maki pszennej (uk plain flour) i podlewalam woda z kwiatu pomaranczy..ohhh ten zapach

uzywalam tych samych foremek co kolezanka.. ciasto jest bardziej lepiace sie i kruchsze wiec takie wyciskane foremeczki lepiej sie sprawdzaja - mozna tez tradycyjna wylozyc cienka folia spozywcza co pomaga ponoc w wyjmowaniu ciasteczek z foremek



foremki przywiezione z Arabii Saudyjskiej, wyciskane przeslane przez moja kochana tesciowa <3














orginalny przepis bedzie w linku co wyzej podalam... moj ciut przerobiony

skladniki:
1 kg maki (plus cos jak trzeba dosypac,ja dosypalam okolo 1 1/2 szklanki) - mozna pomieszac z semolina drobna/kasza manna
500g ghee - maslo klarowne
waniliowy aromat
1/2 szklanki sezamu - uwielbiam
lyzka cukru
1/2szklanki mleka
1 lyzka drozdzy
dodatkowo woda pomaranczowa lub rozana.. ew mleko jak wody nie macie

nadzienie
pasta daktylowa okolo 500g (ja uzywam gotowej, mozna wykonac samemu: na parze podgotowac daktyle bez pestek, rozdrobnic ew zblendowac, dodac cynamon i troszke wody pomaranczowej ew rozanej) lub mieszane orzechy (zmielone orzechy, cynamon, miod i woda pomaranczowa)


w garnku rozgrzac bardzo ghee - nie spalic!.. w metalowej misce ew wiekszym garnku wsypac make, sezam i zalac goracym ghee - uwaga bo sie pieni.. wymieszac i zostawic do ostygniecia... dodac aromat, drozdze rozpuszczone w odrobinie mleka.. wyrobic na gladkie ciasto - bedzie ono nadal kruche, ale da sie wyrobic male kuleczki - bedzie sie "trzymac" siebie... wiec jak trzeba dosypywac maki i dolewac wody pomaranczowej..



wczesniej przygotowac sobe kuleczki z pasty daktylowej - mozna nawet kilka dni wczesniej i trzymac w lodowce..
wieksza kulke ciasta lekko splaszczyc, nalozyc kuleczke pasty i zlepic ciastem tak by nie bylo widac pasty. wlozyc do foremki i odcisnac na reczniczku.. jak uzywamy zwyklej praski do ciastek to " wybic" ciastko na reczniczek, ew jesli wylozylismy foremke folia to delikatnie wyciagnac. ulozyc na papierze do pieczenia.. piec ok 15-20 min,w 160-180 st.. pod spodem musi byc zlote.. najlepiej jak ciastko na gorze nadal bardzo jasne bedzie



jak zimne, opruszyc obficie pudrem.,
jesli chcemy przechowywac ciastka to w szczelnym opakowaniu, w lodowce lub ew puszce - nie obsypywac pudrem.. mozna mrozic i beda idealne po rozmrozeniu

Daktylowe slimaczki


Propozycja na daktylowe ciasteczka, idealne na Ramadanowy iftar- przerwanie postu.. lub na kazda inna okazje czy bez okazji do kawki czy herbaty ;) .. przepis jest prawdopodobnie marokanski, pewna nie jestem. mam go od znajomej... troszke inaczej dekorowalam ciasteczka.. 
idealnie mozna mrozic!! 

Skladniki 
1kg maki pszennej
2 duze rozbeltane jajka
200g miekkiego masla, mozna roztopic
1 szklanka cukru pudru
masa daktylowa, okolo 600g (ja robilam 2kg bo bede uzywac do innych ciasteczkek)
dzem morelowy do posmarowania po upieczeniu ciastek
sezam lub kolorowa posypka

Masa daktylowa:
ja uzywalam juz gotowej, ale mozna zrobic samemu, na parze podgotowac daktyle bez pestek, jak zmiekkna, zblendowac, dodac troszke wody z kwiatu pomaranczy lub rozanej - jak macie.. cynamon, mozna troszke kardamonu mielonego.. moja tesciowa daje nasiona kopru


Ciasto.. 
z maki, cukru, masla i jajka zagniesc elastyczne ciasto... odlozyc do lodowki na ok 15 min aby "odpoczelo"



Ja uzywalam walka do rozwalkowania ciasta ale kolezanka uzywala maszynki do makaronu - nakladka gladka (pierw na 8 potem na 5).. mi latwiej walkiem bylo.. 

Rozwalkowac kawalek na cienko,  w ksztalt prostokatu lub kwadratu, dociac boki na rowno... nalozyc paste - ulozylam w formie waleczka mase... 



Zawinac ciasto i odkroic(idealnie do tego nadaje sie noz/krajaczka do pizzy).. powtorzyc kilka razy.. i tak do skonczenia ciasta.

waleczek ciasta z pasta dociac na dlugosc ok 5 cm... ponacinac nozem albo jak ja, uzyc "szczypce" do udekorowania - mozna tez wzorki widelcem porobic.. zwinac dokladnie i ulozyc na papierze do pieczenia...

wzorki lub naciecia mozna zrobic przed zwinieciem lub po.



Piec okolo 10-15 min, w 160stopniach, wazne!! by nie przyrumienic z gory za bardzo ciasta, ale pod spodem niech bedzie lekko zlote.. 

jak ostygnie posmarowac dzemem, posypac posypka lub sezamem.. w lodowce w pudelku smialo z 2 tygodnie bedzie dobre.. mozna mrozic - dluzej mozna trzymac




10 June 2015

dawno...

Juz tak dawno mnie nie bylo TUTAJ.. nie to ze zapomnialam ;) ale.. zycie.. dzieci, szkola.. praca.. a i tak gotowac trzeba bylo... 
wiec.. zacznijmy od poczatku... 

Ramadan nadchodzi.. moze osiem.. moze dziewiec dni i zaczyna sie... 
Szczerze powiem ze to chyba moj pierwszy raz jak naprawde z radoscia na niego czekam.. tak, tak.. ciesze sie ze jesc i pic nie bede :P 
chodzi raczej o te duchowe odnowienie.. oczyszczenie organizmu z toksyn tez przy okazji... 
Z moim szanowynym Mezem podjelismy decyzje... nie bedziemy jak przewaznie objadali sie najbardziej niezdrowym jedzeniem (co dziwne, my z regoly nie jemy smazonego - albo malo, slodkiego za duzo tez nie.. ale w te dni, to przesada z wielkiego lekka.. !! ) a wrecz przeciwnie.. ok, jeden dzien bedzie "niegrzeczny" czyli jakas samose, cos tlustszego czy wiecej slodkiego - moze jakies lody.. 2 dni beda tylko swieze soki warzywno owocowe, herbata, swieze owocki no i oczywsice daktyle.. - takie odtoskycznienie cialeczka... 4 dni zdrowe dietetyczne jedzenie, jakas zupka, rybka - mamy szal na marokanskie jedzonko*** :P wiec tez sie znajdzie na naszym stole.. 

Ramadan to szczegolny dzien dla nas, i wkoncu sobie sprawe zdac trzeba ze Ramadan to miesiac postu nie objadania sie.. Jak nasz kochany Prorok mowil, aby zawsze zostawic troche miejsca na powietrze w zoladku ;) 


*** w grudniu 2014 bylismy w Maroko, Marakesz.. takie wiecie dorosle wakacje - bo bez naszej gromadki dzieciaczkow :D.. wstawie kilka zdjec Inshallah z tego pobytu :P